Zacisze w epoce przedinternetowej

mosieżna ku domowi piesiewiczów - Kopia

   Irenka Bukowska w lektyce ze słonecznikowych drągów. Wylot ul. Mosiężnej (przed włączeniem Zacisza do Warszawy- Orzechowej) do ul. Przewoźników (Reymonta). Lata 50. Na wprost fragment przebudowanego dziś domu Piesiewiczów, po prawej łąka z okrągłym stawem, pozostałością po założeniu parkowym Lewinowa, jeszcze dalej tyły budynków przy ul. Lewinowskiej (19-23).  

mosiężna ku przew 2013 r.

Mosiężna przy Grzechnikach dom Golców od frontu - Kopia

   Po lewej: wylot Mosiężnej do Przewoźników, dom Grzechników (9), obecnie w sidingu. Po prawej: Dom rodziny Golec na Mosiężnej 9 (pozwolenie budowlane 1938 r.), pierwotnie drewniany, 4 izbowy, zamieszkany przez rodziny Iwańczyków i Wołowskich. Po wojnie Rada Gromady Zacisze planowała usytuowanie w nim szkoły, jako że stanowił tzw. mienie poniemieckie. W latach 70. właścicielka wyjechała do rodziny w Niemczech, pozostawiając niedokończoną budowę. Dziś fundamenty porasta dżungla krzewów. Wyszukane na tamte czasy ubranko chłopca zostało przysłane przez krewnego z Belgii. 

w stronę Gromadowskich - Kopia

  Córka p. Bukowskiej przed domem na Mosiężnej (lata 70.), dalej istniejący do dziś dom Glegorów- Choińskich (Willa Zacisze 66, nr 5), w tle przebudowany niedawno dom Gromadowskich na Nauczycielskiej 21. 

w stronę domu Wróbla

  Ogrody, niekrępująca kubaturą luźna zabudowa. Pomiędzy domem małej Irenki i widocznym w głębi domkiem Wróblów (Pszczyńska 18) a w zasadzie po Łodygową domów jeszcze nie było…

zima

   Zdaniem mieszkańców Zacisza w wieku od 40-tki wzwyż ulice były pełne bawiących się dzieci. Sprzęt sportowy organizowano lub konstruowano zazwyczaj we własnym zakresie (poza rowerem, najbardziej pożądanym prezentem komunijnym). Szyto piłki, do butów przywiązywano łyżwy, rozlewano wodę z pompy lub studni po ulicy w celu sporządzenia lodowiska. Biorąc dobry rozpęd dało się przejechać na butach całą Mosiężną. Mniej uciechy mieli dorośli niosący w wiadrach wodę, trafiwszy na zamaskowaną śniegiem szklaną taflę…